Moja galeria


W tym miejscu zamieszczam fotografie związane z moją działalnością ale również te z nią nie związane. Od wielu lat fotografuję ludzi i miejsca, i chciałbym się tym również z Państwem podzielić.

 

 

 

Trochę wiosny na początek …  Ogromny kasztanowiec z naszego ogrodu i piękne, cieszyńskie magnolie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I jeszcze w naszym ogrodzie …

 

 

 

 

 

Sympatyczne miasteczko Chartres we Francji, które odwiedziliśmy we wrześniu 2012 roku, a tam akurat odbywało się wspaniałe Święto Światła podczas którego budynki starego miasta są oświetlane w wyszukany sposób przy dźwiękach muzyki Ludwiga van Beethovena i innych znanych kompozytorów. Przeżycie niesamowite, warto tam pojechać i przy okazji wziąć udział w Ceremonii Labiryntu, który znajduje się na posadzce w nawie głównej przepięknej i ogromnej gotyckiej katedry. Nie wszyscy wiedzą, że pod centrum labiryntu znajduje się kilkudziesięciometrowej głębokości studnia Druidów …

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kilka fotografii wykonanych jesienią 2013 roku o poranku w Cieszynie, w jego bardziej wiejskiej części na terenie spokojnego Mnisztwa podczas jednego ze spacerów

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeden z gongów, z którym gram podczas Kąpieli w Dźwiękach Gongów Tybetańskich, o średnicy 110 cm wydający głębokie i donośne dźwięki

 

 

 

 

Plenerowa kąpiel w Dźwiękach Gongów Tybetańskich – lato 2014, zorganizowana dla Kręgu Drzewo Życia w malowniczej wsi pod Warszawą

 

 

 

 

Wąwóz Korzeniowy w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą

 

 

 

 

 

 

Piękny widok na Wisłę z okien Opactwa Benedyktynów w Tyńcu koło Krakowa

 

 

 

 

 

 

Jeden z domów w Lanckoronie, o której kiedyś pięknie śpiewał Marek Grechuta

 

 

.

Niedawno odwiedziliśmy Opawę – sympatyczne miasteczko w Czechach. Warto zatrzymać się w nim na jeden dzień, aby zwiedzić kilka zabytków, pochodzić uroczymi uliczkami i napić się lekkiego, czeskiego piwa w jednym z licznych ogródków restauracyjnych. Miłą cechą mieszkańców Opawy jest brak pośpiechu i miły uśmiech.

 

.

       

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.